wtorek, 26 maja 2015

Dzień Mamy






Mama
Ta pierwsza biologiczna -  wydała mnie na  świat,
nauczyła mnie chodzić, mówić  obcować z innymi za pan- brat.
Wychowywała mnie do pewnego momentu i nie szczędziła czułości,
nie skąpiła opieki, troski , czasu i miłości.
Dała mi wszystko to co chciała i  przekazać umiała,
w zawrotne koleje ludzkiego życia mnie  wprowadzała.
Prowadziła mnie za rękę - wskazywała drogę,
trzeba ten trud docenić-  teraz zawsze jej pomogę.
Jestem wdzięczna za dar życia ludzkiego  za jej wychowanie,
za poświęcony czasem niełatwy czas i za ciężkie  zmaganie.
Czasem było dobrze, bywało i źle,
za wszystko ci dziękuje zniosłaś w swym życiu wiele.
Dużo wycierpiałaś życie cię nie szczędziło,
co było przeminęło lecz ranę na sercu zostawiło.
Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie lepszy czas,
dostaniesz nagrodę za to że wychowałaś nas.
Niech wszystkie niemiłe dni pójdą w zapomnienie,
niech nadejdzie dla ciebie serca ludzkiego ocalenie.
Ta druga w wieku dorastania  przyjęła mnie pod swój dach,
wychowując mnie dalej nie chowała głowy w piach.
Przejęła trudną  rolę życiową -  mocno mnie wspierała,
miała dobre intencje zawsze była naturalnie ludzko  dostępna po prostu mnie kochała.
Narodziła się taka piękna między nami więź ,
zdobyła  u mnie uznanie i całą serca część.
Miała trudne czasem ze mną zadanie ale się wywiązała,
tak bardzo, bardzo mocno o dobro dla mnie się starała.
Te chwile spędzone razem z nią były spokojne,
takie piękne, miłe nieziemsko dostojne.
Dała mi dużo poświęciła się dla mnie,
bym się w tym życiu nie zagubiła i nie zginęła marnie.
Teraz cię przy mnie nie ma- twej miłości nie czuję,
odpowiedz mi z nieba kto się mną dalej zaopiekuje.
Zostawiłaś mnie , nie wrócisz źle się z tym czuje,
ja po prostu Ciebie  bardzo potrzebuje.
Zostały tylko tak liczne wspomnienia,
mówią ,że czas leczy rany - jest mi ciężko bez ciebie -nic  na dobre się nie zmienia.
Nie mówiłaś ,że chcesz nas zostawić tak nagle odeszłaś,
zostawiłaś mi ból, pustą przestrzeń brak mi powietrza.
Gdzie jesteś, co robisz odpowiedz mi ?????
niech to wszystko mi się wydaje, niech to mi się śni.
Lecz to nie sen to prawdziwe życie,
które pragnę zmienić-  niestety to nasze ziemskie bycie.
Chciałabym usłyszeć wiele odpowiedzi na  trudne pytanie,
już teraz wiem, że to się nigdy nie stanie.
Cóż mi zostało zdjęcia związane z tobą,
nie znajdę  tak bliskiej osoby - te odczucia bolą.
Nie zastąpi mi   nigdy nikt ciebie,
zasługujesz  byś istniała jak  anioł w niebie.
W mym sercu jest ból i tęsknota
nie da się ciebie zastąpić to wielka zgryzota.
Zawsze w mej pamięci pozostaniesz,
do końca ta drugą mamą na wieki zostaniesz.
Dziękuje ci za wszystko teraz to rozumie,
 za najwspanialsze serce, które zawsze było czułe.
Jedna droga na cmentarz  teraz mi  została,
tam mogę tylko płakać, zapalić świeczkę i prosić byś mnie z góry wspierała.
Pragnę  tam pójść,  pogadać z tobą w myślach przedstawić wszystkie żale,
może mi trochę ulży - ale co - niby nie wierzę w to wcale.
Błagam spójrz z nieba na mnie łaskawie,
pomagaj mi z góry , nie zostawiaj wyrzutów sumienia w tej ciężkiej sprawie.
Chciałabym, żeby każda mama czuła się zawsze wyróżniona i spełniona,
dla każdej z nich należy się wszystko jak dla króla korona.
Doceniajmy siebie nawzajem na każdego śmierć czeka,
bo nikt naprawdę nie wie kiedy przyjdzie ta chwila i kto tam na nas czeka.
Bo to życie ludzkie za szybko płynie,
musimy być gotowi w każdej sekundzie, minucie i godzinie.
Dlatego starajmy się ze wszystkich sił,
by każdy dzień dla nas wyjątkowym był.
W życiu możemy czynić dobrego i złego wiele,
pamiętajcie jednak nikogo nie ominie ludzkie przeznaczenie.
Bo jedna jest sprawiedliwość przykra ten koniec drogi na tym świecie,
nie muszę wymieniać tego słowa wszyscy doskonale o tym wiecie.

  Autorka  -Wiola Nowakowska


1 komentarz:

Dziękujemy za opinię ! - SPJ

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.